Czy można spalić brykiet drzewny w kominku? Takie pytanie zadaje sobie pewnie każdy właściciel kominka, kiedy jego wzrok padnie na jakąś korzystną ofertę sprzedaży tego paliwa. Oczywiście odpowiedź brzmi twierdząco, bo w kominku można (niestety) spalić prawie wszystko, łącznie ze starą szmatą, oponą, czy kaloszami.
Pytanie należy sobie zadać nieco inne: czy da się to zrobić efektywnie i czy ma to sens — przede wszystkim ekonomiczny. A z tym już wcale być tak łatwo nie musi.
Zacznijmy od cen brykietu drzewnego. Kosztuje on ok. 550-700 PLN za tonę, przy czym jego wartość opałowa to ok. 20 MJ/kg. Zatem za 1 kWh energii zawartej w tym paliwie płacimy 0,1-0,13 PLN. To więcej, niż dla drewna czy węgla.
Z drugiej strony za te dodatkowe pieniądze dostajemy pewną bardzo istotną korzyść. Brykiet jest znacznie bardziej przyjemny w użyciu, niż drewno opałowe. Bo jest już gotowy do załadowania do kominka. Wystarczy tylko wyjąć go z opakowania i włożyć do komory spalania. Nie ma potrzeby rąbania drewna.
Brykiet produkowany jest też z drewna suchego. Wiemy już przecież, jakie niebagatelne znaczenie dla kominka ma wilgotność drewna opałowego. Czyli kupując brykiet mamy od razu paliwo, które prosto po wyjęciu z paczki możemy wrzucić do kominka, nie musimy czekać roku czy 2 lat, aż będzie miało dostatecznie niską wilgotność.
To zaś bierze się z tego, że brykiet produkuje się z różnego rodzaju odpadów drzewnych — z przemysłu drzewnego, ale także z recyklingu np. drewnianych palet. Materiał wsadowy do jego wytworzenia jest więc już odpowiednio suchy.
A jak wygląda taki brykiet? Przyjrzyjmy się przykładowi widocznemu na poniższym zdjęciu.
Jak widać na zdjęciu, bez problemu można spalać brykiet drzewny w kominku. Jest to paliwo o regularnym kształcie: walca, albo o przekroju sześciokątnym (tzw. ołówek) lub o bardziej złożonych kształtach (np. takim, jak widoczny na zdjęciu nieregularny ośmiokąt). Kształt brykietu zależy od maszyny, w której został wyprodukowany.
Source: millhousewood.co.uk via Suzy on Pinterest
Dodaj komentarz