O różnych paliwach do kominka już sporo tu pisałem. Największą popularnością cieszą się chyba artykuły o paleniu w kominku węglem oraz brykietem. Wiem też, że czasem czytelnicy szukają informacji o paleniu liści w kominku.
Dziś o paliwie, które każdy Polak doskonale zna, ale pewnie mało który wykorzystuje je w kominku. Mam bowiem na myśli węgiel drzewny.
Węgiel drzewny znamy wszyscy, bo na tym paliwie grillujemy w sezonie co sobota. Mamy więc zawsze w domu zapas kilku worków z węglem, zresztą można go łatwo też kupić — na stacjach benzynowych, w małych wiejskich sklepach spożywczych, itd. Asortyment też jest spory — bo mamy węgiel drzewny, oraz brykiet, czyli prasowany węgiel z dodatkami (m.in. substancji spajających).
Węgiel drzewny wytwarzany jest w procesie pirolizy, suchej destylacji, albo odgazowania drewna. Są to trzy różne nazwy dla tego samego procesu, w którym podgrzewamy drewno bez dostępu powietrza. To powoduje uwolnienie się z niego wilgoci, substancji smolistych i pozostawienie samego węgla oraz popiołu. Mamy więc paliwo, które zawiera dużo węgla pierwiastkowego, mało wilgoci, ale ze względu na brak lotnych substancji smolistych, za bardzo nie chce palić się płomieniem.
Podobna sytuacja występuje w przypadku węgla kamiennego, choć jeśli chodzi o to paliwo, to mamy jego różne gatunki, dające mniej, lub więcej płomieni. Węgiel drzewny płomieni nie daje prawie wcale.
To trochę utrudnia palenie w kominku, ale nie aż tak bardzo. Przy odpowiednim doprowadzeniu powietrza do kominka, również węgiel kamienny będzie się w nim dobrze palić. Dobrze, czyli węgiel z paliwa będzie utleniany do postaci CO2, przy czym powstaje mnóstwo energii. Nie będzie płomieni, więc proces spalania nie będzie zbyt widowiskowy, ale przecież nie o to chodzi.
Ważne, by powstawało ciepło. A to powstawać będzie z całą pewnością.
Warto więc nadmiar węgla z grilla wrzucić do kominka, zamiast pozostawiać go w grillu i czekać aż w całości się wypali. Od takiego rozżarzonego węgla bardzo łatwo jest przecież rozpalić ogień w kominku, już samo to w mojej ocenie jest powodem, dla którego warto używać resztki węgla drzewnego w kominku.
A w razie awaryjnej sytuacji, gdy w domu zabraknie drewna lub brykietu, można także użyć tego węgla drzewnego, choć nie warto, bo jest znacznie droższy od drewna!
Dodaj komentarz