Kominek z płaszczem wodnym to urządzenie, które pozwala cieszyć się tanim ciepłem z drewna i atrakcyjnym widokiem płomieni w salonie.
Z pewnych względów kominek jest mniej efektywnym źródłem ciepła niż nowoczesny kocioł na drewno. Dlatego jeśli zależy nam na tym, by móc korzystać z niego w sposób nie rodzący problemów, musimy wybrać odpowiedni wkład kominkowy. Oprócz wybrania konkretnego modelu (np. z odpowiednią liczbą szyb i właściwymi wymiarami dla naszej aranżacji) musimy po prostu kupić kominek z płaszczem wodnym o odpowiedniej mocy.
Czym jest moc kominka? Wyraża się ją w kilowatach (kW) i określa ona zdolność do dostarczenia ciepła do budynku. Im większa, tym większy (lub tym gorzej ocieplony) budynek dany kominek jest w stanie ogrzać.
Gdy wybierzemy kominek o zbyt małej mocy, przy większych mrozach będziemy musieli go wspomagać dodatkowymi źródłami ciepła. Może się okazać, że przez większą część sezonu kominek daje radę utrzymać +20°C w domu, a poniżej -15°C na zewnątrz już ma zbyt małą moc. To dlatego, że wraz ze spadkiem temperatur na zewnątrz rosną straty ciepła z budynku. Gdy będą wyższe, niż moc kominka, nie będzie on w stanie zapewnić komfortu cieplnego w domu.
Jaka więc powinna to być moc? Rzędu 0,05-0,12 kW/m² powierzchni wymagającej ogrzania, zależnie od grubości izolacji, stopnia skomplikowania bryły budynku, przewidywanych temperatur, itd.
Co ciekawe, zastosowanie kominka o mniejszej mocy niż ta potrzebna dla najniższych temperatur zewnętrznych, jest sensowne i bywa dość często stosowane. Dlaczego?
Kominek o mniejszej mocy ma mniejsze gabaryty i jest tańszy od większego, mającego większą moc. Jednocześnie, przez większą część sezonu grzewczego budynek nie wymaga ogrzewania z mocą maksymalną, bo przecież mrozy rzędu -20°C trwają tylko przez ułamek sezonu. W okresach przejściowych, przy mniejszym mrozie, taki niedowymiarowany kominek będzie radzić sobie doskonale — pamiętajmy, że kominek ma tym większą sprawność, z im większą mocą pracuje w danym momencie. Dlatego kominek o mocy niewystarczającej na duże mrozy, w cieplejsze dni będzie pracować efektywnie i z łatwością ogrzeje dom.
Oczywiście w takim układzie w instalacji centralnego ogrzewania musi pojawić się drugie źródło ciepła, które przyjmie na siebie ciężar dogrzania domu (wytworzenia brakujących ilości ciepła). Może to być źródło tanie w zakupie, ale drogie w eksploatacji — a więc na przykład kocioł elektryczny.
Bywa też odwrotnie — że to kominek jest źródłem uzupełniającym np. dla pompy ciepła powietrze-woda, której moc znacząco spada wraz ze spadkiem temperatur zewnętrznych.
Z kolei jeśli kupimy kominek o mocy zbyt dużej, będziemy musieli ją dławić zmniejszając dopływ powietrza, co często rodzi dodatkowe kłopoty (np. zarastanie komina sadzą). Warto jednak mieć kominek o mocy zbyt dużej dla potrzeb domu, jeśli mamy możliwość akumulacji ciepła w buforze. W takim wariancie bufor ładujemy ciepłem przez kilka godzin intensywnego palenia, a później ciepła wystarcza nawet na kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin zasilania grzejników.
Dodaj komentarz