Imitacja kominka? Po co to komu

Ktoś, kto miałby ochotę mieć w salonie ładną dekorację przypominającą mu czasy młodości, może sądzić, że doskonale nada się do tego celu imitacja kominka.

I miałby pewnie rację, tylko po co takie coś kupować, jeśli można mieć prawie normalny kominek?

Jak znam życie, pod pojęciem imitacja kominka najczęściej mieszczą się kominki elektryczne. Można to zrozumieć w pewnym sensie. Taki element dekoracyjny wygląda nieco podobnie do normalnej szybki w drzwiczkach paleniska, ale z całą pewnością widać, że dość znacząco się od niej różni. Jednocześnie jest źródłem pewnych ilości ciepła, bo przecież większość takich kominków ma także grzałkę. Całego mieszkania nie ogrzeje, ale da po włączeniu przyjemny efekt promieniowania cieplnego.

Jest to jednak, co by nie mówić, dość marna imitacja…

Znacznie lepszym rozwiązaniem jest z pewnością biokominek, czyli palnik na biopaliwo zamknięty w estetycznej obudowie. Dlaczego tak uważam?

No cóż, różnica bierze się z tego, jak wygląda ogień w obu rodzajach kominków. W kominku elektrycznym mamy do czynienia z jakimś statycznym obrazkiem, podświetlanym ewentualnie zmieniającymi się kolorowymi światłami. Kawałek podświetlonego materiału unoszonego przez podmuch powietrza stosowany jest jako namiastka płomienia bardzo rzadko.

W kominkach na biopaliwo mamy zaś zwykły płomień, a jedyna różnica leży w zastosowanym paliwie. W przypadku tradycyjnego kominka płomieniem palą się substancje lotne zawarte w drewnie (uwolnione pod wpływem ciepła), zaś w biokominku — odparowany bioetanol.

Jeśli więc chcemy mieć prawdziwe płomienie, wybierzmy właśnie biokominek.

Jeszcze jednym rozwiązaniem, znacznie ciekawszym niż imitacja kominka, będzie także kominek gazowy. Takie urządzenie korzysta z tego samego gazu ziemnego, co kuchenki i kotły gazowe. Oznacza to, że w eksploatacji będzie znacznie tańszy od kominka elektrycznego czy biokominka. Ten pierwszy korzysta bowiem z drogiej energii elektrycznej (choć jeśli wyłączyć mu grzałkę, to prądu zużywa bardzo niewiele). Drugi zaś zużywa paliwo, którego cena z łatwością przekracza 10 PLN/litr.

Jeśli nie imitacja kominka, to co?

Jakie jest moje zdanie?

Jeśli ktoś chce wydać więcej pieniędzy dla świetnego efektu, a jednocześnie nie chce lub nie może mieć tradycyjnego kominka, niech kupi kominek gazowy. Spaliny można odprowadzić przez ścianę, a to oznacza, że da się go zamontować nawet w bloku mieszkalnym.

Jeśli zaś ktoś ma mniejszy budżet, niech kupi tani kominek na biopaliwo.

Wpis przypisany do kategorii: Rodzaje kominków. Hasła tematyczne: , .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*