Kominek elektryczny to takie dziwaczne urządzenie, które wygląda jak zwykły kominek, trochę podobnie ogrzewa pomieszczenie, za to nie wymaga komina, drewna, bo pracuje na prąd.
Urządzenie takie stosowane jest tam, gdzie liczy się tylko wygląd i w niewielkim stopniu dostarczanie ciepła. I inwestorzy nie liczą się z kosztami ogrzewania. Proszę pamiętać, że energia elektryczna jest najdroższa ze wszystkich nośników energii, o palmę pierwszeństwa może z nią walczyć tylko gaz z butli (propan lub LPG). Jeśli kominek nie musi pracować przez wiele godzin, nie będzie to miało większego znaczenia.
Jeśli kominek elektryczny ma służyć wyłącznie do dekoracji, to nadaje się w tym celu świetnie. Wygląda ładnie, potrafi nawet udawać płomienie, można go zamontować w dowolnym miejscu. Nie będzie drogi w zakupie, jeśli porównać do zakupu choćby kominka wolnostojącego, wykonania komina, itd.
Przykładem niech będzie przedstawiony na powyższej fotografii kominek elektryczny Napoleon EFL48. Wyposażony jest on w grzałkę o mocy ok. 1,4 kW, która z powodzeniem wystarczy do nagrzania całego pokoju. Ale z pewnością nie ogrzeje całego domu. Doskonale nada się za to do mieszkania, w którym nie będzie ryzyka przegrzania jego wnętrza przez zbyt duży wkład kominkowy. Zresztą trzeba pamiętać, że zamontowanie kominka w mieszkaniu jest bardzo, ale to bardzo trudne — głównie dlatego, że przecież nie zawsze jest jak wykonać osobny komin do odprowadzania dymu ze spalania drewna.
No ale kominków elektrycznych nie kupuje się po to, by miały ogrzewać dom czy mieszkanie. Chyba, że ktoś planuje ogrzewać dom prądem (bo np. ma dom energooszczędny i wie, że koszty ogrzewania nie będą duże) i w każdym pokoju zamierza mieć elektryczny grzejnik. Jeśli tak, to nic nie stoi na przeszkodzie, by ten elektryczny grzejnik zastąpić takim właśnie kominkiem. Będzie on nie tylko dostarczać ciepło, ale także cieszyć oczy mieszkańców.
A to czasem jest ważniejsze od tego, co jest źródłem ciepła dla budynku.
Source: homeclick.com via Big on Pinterest
Dodaj komentarz