Gdy inwestorzy szukają metody na tanie ogrzanie domu, często zaczynają ich interesować właśnie kominki z płaszczem wodnym. Te urządzenia opalane są tanim paliwem (drewnem) i jednocześnie pozwalają się cieszyć w salonie ładnym wyglądem płonącego ognia.
Naturalnie takie kominki mają też sporo wad i o nich również chciałbym napisać.
Można śmiało powiedzieć, że kominki z płaszczem wodnym to szczyt na cyplu w rozwoju tego typu urządzeń. Łączą one w sobie element dekoracyjny z całkiem efektywnym (sprawnym) prowadzeniem procesu spalania i zagospodarowaniem ciepła. Dzięki użyciu takiego urządzenia możemy:
- cieszyć się buzującym w salonie płomieniem,
- rozprowadzać ciepło po całym domu za pomocą wodnej instalacji centralnego ogrzewania,
- korzystać z taniego paliwa do ogrzewania.
Zagospodarowanie ciepła z kominka do ogrzewania całego domu możliwe jest też wtedy, gdy jest to kominek powietrzny — o ile w domu znajdzie się instalacja dystrybucji gorącego powietrza. Oznacza to jednak konieczność zainstalowania w domu kompletu kanałów do tego ogrzewania nadmuchowego.
Aby kominek mógł mieć płaszcz wodny, musi być to kominek z wkładem, a nie murowany. Wkład stalowy lub żeliwny wyposażony jest w przestrzenie, w których krąży woda z instalacji ogrzewczej. Nie ma możliwości wykonania tych przestrzeni w kominku murowanym.
Powyższa fotografia (źródło: alibaba.com) przedstawia taki właśnie wkład kominkowy, znanej polskiej firmy marki Kratki.pl. Do wkładu podłącza się rurki z wodą, a następnie obudowuje go w dowolnie wybrany sposób. Niestety, takie wkłady są znacząco droższe, niż wkłady dla kominków powietrznych. Przykładowo, kominek z płaszczem Zuzia, jak na fotografii, w chwili pisania tego artykułu kosztuje u producenta 2 928 PLN brutto, podczas gdy ten sam wkład w wersji powietrznej (16 kW) kosztuje 1830 PLN brutto. A mówimy cały czas o jednym z najtańszych producentów kominków.
Sam droższy wkład to dopiero początek wydatków, bo do kominka trzeba dociągnąć instalację centralnego ogrzewania. To się czasem wiąże z dodatkowymi kłopotami, ale o tym będzie w innym wpisie.
No i na koniec trzeba jeszcze wspomnieć o przysłowiowej kotłowni w salonie. Jeśli ktoś planuje intensywnie eksploatować kominek z płaszczem (by cieszyć się tanim ciepłem i szybko osiągnąć zwrot z inwestycji), zamieni sobie salon w kotłownię. Historie o drewnie wwożonym raz dziennie taczkami przez drzwi balkonowe nie należą do rzadkości. 😉
Planuje instalacje kominka w swoim domu, i wreszcie znalazłem stronę, która odpowiada na nurtujące mnie pytania! Artykuł jest super, pisany fachowym i jednocześnie zrozumiałym językiem, rzetelny i naprawdę przydatny! Przy okazji chciałbym zadać pytanie: czy różnica w cenach wkładów wiąże się z ich oczekiwanym okresem eksploatacji, czy raczej z dodatkowymi funkcjami? Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy, no i z góry dziękuje za odpowiedź!